Starcie z Nozipho Bell (8-2-1, 3 KO) nie było dla Ewy Brodnickiej (16-0, 2 KO) łatwym zadaniem. Lewy prosty uruchomiony, zgodnie ze wskazówkami trenera Gusa Currena, już na początku walki, szybko stracił swoją dystansującą moc. Od trzeciej rundy w pojedynku zaczęły dominować klincze. Do zawarcia dążyła głównie zawodniczka z RPA, która szukała szansy do zadania ciosów na dół i męczenia rywalki. Zawodniczka grupy Tymex dobrze radziła sobie kondycyjnie, ale brakowało pomysłów na zniechęcanie przeciwniczki do wchodzenia w półdystans.
Starcie zostało rozstrzygnięte jednogłośną decyzją sędziowską na korzyść Brodnickiej, która obroniła tym samym pas mistrzowski federacji WBO w wadze superpiórkowej.
We wcześniejszych walkach gali Mateusz Rzadkosz (9-0-1, 3 KO) wygrał z Walentynem Zbrożkiem (5-6-1, 2 KO), Kamil Bodzioch (2-0, 1 KO) wypunktował Artioma Czerniakiewicza (3-23, 3 KO), Maksymilian Gibadło (1-0) pokonał Mifodziego Pilipenaka (1-12-1, 1 KO), Stanisław Gibadło rozprawił się z Grzegorzem Sikorskim (2-18), a Rafał Pląder (1-0) był lepszy od Michaiła Truchana (1-2, 1 KO).